Drzewo cynamonowe

Herbata podana do śniadania pachniała nadzwyczaj aromatycznie. Jakby dodać do niej nieco imbiru, miodu i goździków byłoby jak rozpuszczalna wersja piernika. Jednak nie podejrzewałam starej Indianki o gustowanie w kuchni molekularnej. Musiała ona znać łatwiejszy sposób na zrobienie tej herbaty niż rozpuszczanie piernika i odparowywanie od niego smaku imbiru, goździków i miodu.
Znała. Podała nam herbatę ugotowaną z liści cynamonowca, który rósł u niej w ogródku.
Nie wiem, w której klasie uczą, że laski cynamonu to kora drzewa i na dodatek takiego, które rośnie również w dżungli amazońskiej, ale zdecydowanie tę lekcję w szkole przespałam.

Indianka zaproponowała byśmy wzięły trochę liści do domu, na co z chęcią przystałam i wzięłam się do zrywania.
- Zrywaj z łodyżkami, dają dobry smak, a drzewu nic nie będzie, szybko odrośnie - zachęcała. - i nadgryź surowego liścia, smaczny.
Nadgryzłam, ale oprócz słodkawego posmaku cynamonu pojawił się w ustach gorzkawy posmak charakterystyczny dla wszystkich liści. Wolałam herbatę, ale wciąż brakowało mi przepisu.
-Ile mam wlać wody na garść liści?
-Średni garnek
-Jak długo się gotują?
-Tak na oko, aż będzie gotowe. Jak wysuszysz liście będzie szybciej

Z tym precyzyjnym przepisem i siatką liści wróciłam do Quito i wzięłam się za przygotowywanie herbaty.

Zamieniłam duży pokój na suszarnię zioła, po czym zaczęłam gotowanie i tworzenie własnego przepisu.

Po połgodzinnym gotowaniu 5 liści w litrze wody, była to raczej woda cynamonowa. Gotowałam te same liście jeszcze 3 razy i za każdym razem herbata miała intensywniejszy smak i kolor, który zaczyna tracić od piątego wstawiania na wrzątek.

Smacznego!

Wysuszone liście cynamonowca





3 komentarze:

  1. Kocham cynamon i (P)Olke :) Musisz koniecznie przywiezc te liscie do Polski przy kolejnej wizycie.

    OdpowiedzUsuń
  2. ryż z cynamonem w letni dzień - mniam

    OdpowiedzUsuń
  3. Przywiozę kilka reklamówek :) Będzie i do herbaty i do ryżu

    OdpowiedzUsuń